Czołem wszystkim! W tym artykule napiszę parę słów o projekcie o dosyć tajemniczej nazwie MYOR. Jeśli macie zamiar do niego dołączyć - bardzo proszę! Daję słowo, że osoby które siedzą w tym temacie, nie będą tego żałować. ☺ Co prawda nie jestem autorem tego projektu, czego bardzo żałuję, ale mimo to niezmiernie się cieszę, że mogę przyczynić się do jego rozwoju.
NA CZYM WIĘC POLEGA PROJEKT MYOR?
Powiem wprost: NA KREOWANIU RZECZYWISTOŚCI PRZY POMOCY WŁASNYCH MYŚLI I UCZUĆ!
Tak jest, zgadza się. Nie robię sobie z was żartów. Czytajcie dalej, a dowiecie się z czym to wszystko się je.
Projekt MYOR to grupa na Facebooku stworzona przez niejakiego Sztakana Sztejkena (daję stówę, że to nie jest jego prawdziwe imię). Wpadł on na pomysł, aby wspólnie skupić swoje myśli i emocje na dowolnie wybranej rzeczy i ją ''wykreować''. Z tego co wiem, na początek chcą się skupić na konkretnym kształcie chmury. Jestem ciekaw co z tego wyjdzie...
Jeśli więc wierzysz, że masz w sobie cząstkę Boga - zapraszam serdecznie! Podziel się własnym doświadczeniem i wiedzą, lub jeśli jesteś początkujący - zgłęb bardziej ten temat. Wykaż się!
''Trzeźwo myślący'' racjonaliści zapewne pukają się teraz z niedowierzaniem w głowę. ''No bo przecież jak to? Myśli i uczucia potrafią wpływać na materię?! Hahahaha! Co za brednie! Toż to na chłopski rozum kompletnie nie ma sensu! Dajcie już sobie spokój z tymi bajeczkami...''.
Tacy ludzie za Chiny ludowe nie chcą do siebie dopuścić faktu, że oprócz świata materialnego, widzialnego istnieje również ten niematerialny, duchowy, metafizyczny. Ludzki umysł nigdy nie będzie w stanie go pojąć. On musi coś zobaczyć, poczuć, usłyszeć by w to uwierzyć, w przeciwieństwie do duszy. Ona po prostu czuje i wie. Umysł bez ducha może zdziałać niewiele. Razem - praktycznie wszystko!
NA CZYM WIĘC POLEGA PROJEKT MYOR?
Powiem wprost: NA KREOWANIU RZECZYWISTOŚCI PRZY POMOCY WŁASNYCH MYŚLI I UCZUĆ!
Tak jest, zgadza się. Nie robię sobie z was żartów. Czytajcie dalej, a dowiecie się z czym to wszystko się je.
Projekt MYOR to grupa na Facebooku stworzona przez niejakiego Sztakana Sztejkena (daję stówę, że to nie jest jego prawdziwe imię). Wpadł on na pomysł, aby wspólnie skupić swoje myśli i emocje na dowolnie wybranej rzeczy i ją ''wykreować''. Z tego co wiem, na początek chcą się skupić na konkretnym kształcie chmury. Jestem ciekaw co z tego wyjdzie...
Jeśli więc wierzysz, że masz w sobie cząstkę Boga - zapraszam serdecznie! Podziel się własnym doświadczeniem i wiedzą, lub jeśli jesteś początkujący - zgłęb bardziej ten temat. Wykaż się!
O byciu Kreatorem słów kilka...
Tacy ludzie za Chiny ludowe nie chcą do siebie dopuścić faktu, że oprócz świata materialnego, widzialnego istnieje również ten niematerialny, duchowy, metafizyczny. Ludzki umysł nigdy nie będzie w stanie go pojąć. On musi coś zobaczyć, poczuć, usłyszeć by w to uwierzyć, w przeciwieństwie do duszy. Ona po prostu czuje i wie. Umysł bez ducha może zdziałać niewiele. Razem - praktycznie wszystko!
Ostatnimi czasy bardzo zafascynował mnie temat kreowania rzeczywistości. Ale nie tylko. Świadomość i podświadomość człowieka, prawo przyciągania (lub jak kto woli - Sekret), fizyka kwantowa, natura rzeczywistości, psychika i duchowość - to niezwykle ciekawe tematy, które powinien zgłębić każdy człowiek głodny wiedzy. Taka wiedza jest moim zdaniem jedną z najcenniejszych jakie może posiadać człowiek. Jest ona w stanie zmienić życie tego kto ją wykorzysta o 180 stopni. A wiecie co jest najbardziej zdumiewające? To, co teraz odkrywają fizycy kwantowi, starożytne ludy wiedziały już tysiące lat temu! Dajecie wiarę? Niby żyjemy w erze wielkich odkryć naukowych, wymyślamy coraz to szybsze i wydajniejsze komputery, tablety czy smartphony. Zgłębiamy tajemnice kosmosu, otaczającej nas rzeczywistości, budujemy coraz to wyższe i potężniejsze drapacze chmur, wymyślamy nowe leki, wynalazki i inne cuda. Ale chwila! Mnóstwo rzeczy, które my dzisiaj nazywamy ''wielkimi odkryciami'', dla starożytnych było już wiadome dawno, dawno temu. Ludzie myślą, że są na wyższym poziomie rozwoju niż kiedykolwiek wcześniej. Wydaje im się, że pozjadali wszystkie rozumy! Ale to bzdura, moi kochani!
Pradawne pisma, znaleziska archeologiczne na całym świecie pokazują, że przed nami istniały inne zaawansowane cywilizacje, które były o wiele bardziej rozwinięte niż my dzisiaj! Szczególnie na poziomie duchowym...
Proponuję zainteresować się choćby piramidami z Giza, Göbekli Tepe, Angkor Wat, bądź indyjskimi Wedami. Polecam wam wpis mojej koleżanki pt. ''Tajemnice starożytnych budowli''.
Im lepiej poznajemy wiedzę dawnych cywilizacji, tym większej nabieramy pokory. Uświadamiamy sobie jak mądrzy byli to ludzie i widzimy, że pod wieloma względami dużo nam do nich brakuje...
Jeśli ktoś powiedziałby zwykłemu człowiekowi, że myśli i uczucia mogą zmienić jego rzeczywistość, ten uznałby takiego delikwenta za pomyleńca i powiedział że to jakaś czarna magia.
A ja mówię - to nie magia, ani żadna skomplikowana filozofia! To życie!
Wszystko co jest dookoła nas - ludzie, zwierzęta, domy, drzewa, krzaki, kamienie, nasza planeta, gwiazdy itd. to nic innego jak ENERGIA. Różni się jedynie poziomem wibracji. Myśli mają realny wpływ na naszą rzeczywistość. Im wyższa ich wibracja, tym potężniejsza ich moc. Cała ludzkość jest ''zanurzona'' w nieskończonym oceanie energii - Absolucie/Wszechbycie/Źródle/Bogu/Boskiej Matrycy/Kwantowym Hologramie. Nazywajcie to jak chcecie. Ten fakt potwierdzają zarówno pradawne nauki duchowych mistrzów, jak i fizyka kwantowa! Niewiarygodne, nieprawdaż?
Ale nie myślcie sobie, że pomyślicie sobie np. o górze ze złota i ona nagle się nad wami pojawi. Nie ma tak dobrze. Trzeba działać, żeby coś osiągnąć. Jak długo? To zależy od celu i od tego, jak intensywnie i skutecznie będziecie nad sobą pracować. Niestety, muszę was ostrzec - to jest naprawdę niemałe wyzwanie! Wiem to ze swojego osobistego doświadczenia. Okiełznanie mocy świadomego kreatora można porównać do złapania za rogi rozwścieczonego byka i zmuszenia go do bycia uległym. Dla jednych będzie to malutki, spokojny byczek, a dla drugich - olbrzym i szaleniec.
Zapewniam was jednak, że jest to warte jest takiego wysiłku. Gdy już zaczniecie stosować tą moc w swoim życiu, zaczną się dziać niesamowite rzeczy. Mówię serio. Nie brak dowodów, że w tym wszystkim coś jednak jest. Ale o tym rozpiszę się w osobnym artykule. W ogóle mam zamiar stworzyć całą serię artykułów, w których opiszę ten temat od deski do deski.
Ten artykuł traktujcie jako drobny wstęp. Ja dopiero się rozkręcam!
W kolejnym poście udowodnię wam, że to wszystko, o czym tu napisałem, nie jest głupią mrzonką dla ''oświeconych'' wariatów, a realną i jak najbardziej możliwą do opanowania rzeczą, która odmieni wasze życie na zawsze!
PS: Pomyślcie sobie, jaki byłby dziś świat, jakby każdy człowiek na Ziemi posiadał tą wiedzę i wykorzystywał ją w dobrym celu?
WSZYSCY JESTEŚMY KREATORAMI, TYLKO WIĘKSZOŚĆ Z NAS O TYM NIE WIE! JESZCZE...
Trzymajcie się! Piątka!
Pradawne pisma, znaleziska archeologiczne na całym świecie pokazują, że przed nami istniały inne zaawansowane cywilizacje, które były o wiele bardziej rozwinięte niż my dzisiaj! Szczególnie na poziomie duchowym...
Proponuję zainteresować się choćby piramidami z Giza, Göbekli Tepe, Angkor Wat, bądź indyjskimi Wedami. Polecam wam wpis mojej koleżanki pt. ''Tajemnice starożytnych budowli''.
Im lepiej poznajemy wiedzę dawnych cywilizacji, tym większej nabieramy pokory. Uświadamiamy sobie jak mądrzy byli to ludzie i widzimy, że pod wieloma względami dużo nam do nich brakuje...
Jeśli ktoś powiedziałby zwykłemu człowiekowi, że myśli i uczucia mogą zmienić jego rzeczywistość, ten uznałby takiego delikwenta za pomyleńca i powiedział że to jakaś czarna magia.
A ja mówię - to nie magia, ani żadna skomplikowana filozofia! To życie!
Wszystko co jest dookoła nas - ludzie, zwierzęta, domy, drzewa, krzaki, kamienie, nasza planeta, gwiazdy itd. to nic innego jak ENERGIA. Różni się jedynie poziomem wibracji. Myśli mają realny wpływ na naszą rzeczywistość. Im wyższa ich wibracja, tym potężniejsza ich moc. Cała ludzkość jest ''zanurzona'' w nieskończonym oceanie energii - Absolucie/Wszechbycie/Źródle/Bogu/Boskiej Matrycy/Kwantowym Hologramie. Nazywajcie to jak chcecie. Ten fakt potwierdzają zarówno pradawne nauki duchowych mistrzów, jak i fizyka kwantowa! Niewiarygodne, nieprawdaż?
Ale nie myślcie sobie, że pomyślicie sobie np. o górze ze złota i ona nagle się nad wami pojawi. Nie ma tak dobrze. Trzeba działać, żeby coś osiągnąć. Jak długo? To zależy od celu i od tego, jak intensywnie i skutecznie będziecie nad sobą pracować. Niestety, muszę was ostrzec - to jest naprawdę niemałe wyzwanie! Wiem to ze swojego osobistego doświadczenia. Okiełznanie mocy świadomego kreatora można porównać do złapania za rogi rozwścieczonego byka i zmuszenia go do bycia uległym. Dla jednych będzie to malutki, spokojny byczek, a dla drugich - olbrzym i szaleniec.
Zapewniam was jednak, że jest to warte jest takiego wysiłku. Gdy już zaczniecie stosować tą moc w swoim życiu, zaczną się dziać niesamowite rzeczy. Mówię serio. Nie brak dowodów, że w tym wszystkim coś jednak jest. Ale o tym rozpiszę się w osobnym artykule. W ogóle mam zamiar stworzyć całą serię artykułów, w których opiszę ten temat od deski do deski.
Ten artykuł traktujcie jako drobny wstęp. Ja dopiero się rozkręcam!
W kolejnym poście udowodnię wam, że to wszystko, o czym tu napisałem, nie jest głupią mrzonką dla ''oświeconych'' wariatów, a realną i jak najbardziej możliwą do opanowania rzeczą, która odmieni wasze życie na zawsze!
PS: Pomyślcie sobie, jaki byłby dziś świat, jakby każdy człowiek na Ziemi posiadał tą wiedzę i wykorzystywał ją w dobrym celu?
WSZYSCY JESTEŚMY KREATORAMI, TYLKO WIĘKSZOŚĆ Z NAS O TYM NIE WIE! JESZCZE...
Trzymajcie się! Piątka!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz